SCHRON PRZECIWCZASOWY
Sięgnięcie po ideę Gaustine’a, głównego bohatera powieści i pomysłodawcy „leczniczych” podróży w przeszłość, pozwala nam spojrzeć na współczesny polski krajobraz społeczny i polityczny jako wielowarstwowy konstrukt przeszłości. Polska jest przepełniona nostalgią. Niezliczone strony internetowe i wydawnictwa miłośników przeszłości podsycają tęsknotę za II Rzeczpospolitą (1918-1939). Kwitnie biznes inspirowany czasami PRL; jedną z gorących turystycznych ofert Krakowa jest wycieczka do Nowej Huty (powojennej dzielnicy Krakowa, będącej wizytówką stalinowskiego projektu urbanistycznego), po której wozi nas samochód z lat 60. z leninowskim graffitti na karoserii. Dzisiejsze mechanizmy polityczne coraz bardziej przypominają te z czasów PRL; rośnie liczba grup rekonstrukcyjnych odtwarzających historię XX wieku. Są rzeczy, które bezpowrotnie utraciliśmy w XX wieku, takie jak wielonarodowość. Tygiel kultur, z których składała się Rzeczpospolita – polskiej, żydowskiej, niemieckiej i rosyjskiej – pozostaje już tylko melodią przeszłości. Teraźniejszość zawłaszczyła i spieniężyła przeszłość. Kazimierz, dawna dzielnica żydowska Krakowa, dzisiaj jedna z głównych atrakcji turystycznych, jest dobrym przykładem. Ale patrząc z innej perspektywy, może być również postrzegany jako dowód tęsknoty za utraconymi członkami społeczności…